ASHTANGA JOGA PORANNE MYSORE.

 Ile razy w tygodniu, oraz jak racjonalnie podzielić praktykę pierwszej serii jogi Ashtangi aby nie przeciążać organizmu?

 
Joginka na macie prezentuje asanę Wojownika II w porannej praktyce Ashtangi Jogi Mysore

Kiedy najlepiej ćwiczyć Ashtangę?

 W tradycyjnych szkołach Ashtagi Jogi, pierwsza seria jest zawsze podzielona na wprowadzenie do pierwszej serii, podczas którego wykonujemy sekwencję asan stojących (Trikonasany, Virabhadrasana I i II, skłony) siedzących do Navasany razem z tą pozycją, potem płynnie przechodząc już do Setu Bandha Sarvangasany (mostków), świecy i końcowej części relaksacyjnej. Są takie trudne pozycje jak Ardha Baddha Padmottanasana oraz Ardha Baddha Padma Paschimottanasana. Aby nasza praktyka była dla nas bezpieczna, bez kumulowania się przeciążeń, oraz mikrourazów mięśni i stawów, najlepiej podzielić ja według własnego odczucia, czyli ćwiczyć dopóki mamy siłę. Jeśli poczujesz, że masz gorszy dzień, spróbuj przejść wszystkie pozycje stojące i siedzące na macie aż do sekwencji z Navasaną, i zakończyć sesję mostkami oraz Viparitą Karani (same nogi w górze, kość krzyżowa na zrolowanym ręczniku lub klocku) zamiast świecy. Jeśli nie starczy Ci sił, lub czasu, na zrobienie całej, pierwszej serii, możesz wykonać 3/4 całej praktyki, unikając najbardziej forsownych dla Twoich stawów i mięśni asan. Generalnie, na początku, staraj się zrobić jak najwięcej modyfikując zbyt mocne pozycje, tak aby ciało stopniowo się przyzwyczajało. Swoja przygodę z Ashtangą Jogą rozpoczynaj świadomie, szanując ograniczenia fizyczne, oraz praktykując sekwencję dopóki możesz się koncentrować na technice wykonywanych pozycji.


Czym są zajęcia Mysore w Ashtandze Jodze?


 Zwykle w grafikach szkół jogi, Mysore odbywa się albo o wczesnoporannych godzinach przed pracą, albo w popołudniowych lecz nie kończy zbyt późno wieczorem. Jest to sposób praktykowania Ashtangi, który polega na bardziej elastycznym dostosowaniu sekwencji, podczas całej sesji, do naszych indywidualnych predyspozycji fizycznych oraz psychicznych. Nad całą praktyką czuwa nauczyciel jogi, który chodzi po sali bacznie przyglądając się naszym poczynaniom na macie. W razie wątpliwości podchodzi, koryguje, podpowiada, którą asanę należy następnie wykonać tak by zachować w pamięci całą sekwencję Ashtangi serii 1. Dozwolone są dla nas alternatywne pozycje jeśli musimy wprowadzić do naszej praktyki pewne modyfikacje. Czyli np. jeśli nie możesz robić jakiejś asany, nauczyciel zaproponuje Ci łagodniejszą, bądź inną wersję. 


Poranne sesje Ashtangi Jogi. W jakich godzinach najlepiej zrobić wczesne Mysore?


   W kodeksie wprawnego jogina, najlepsza będzie wczesnoporanna pora (Ajurweda również opisuje ten sam czas jako najlepszy do wstawania), czyli od godziny 5:00 nad ranem, do 7:00 najpóźniej. To optymalny czas po nocy, aby rozbudzić ciało i umysł, rozkręcić poranną energię, i w pełni wykorzystać dany nam czas jednej doby. Zbyt późne wstawanie, np. po 8:00, zniechęci Cie do pójścia na zajęcia przed pracą, którą zwykle zaczynamy gdzieś w godzinach 8-10:00. Osoby pracujące zdalnie również muszą ustalić sobie dobry plan zadań, tak by wykonać je efektywnie, dać sobie czas na wieczorne wyciszenie i oddech od obowiązków przed snem. Najlepiej jest zasypiać w godzinach 21 - 22:00 (Ajurweda oraz medycyna współczesna rekomendują właśnie te godziny). Ajurweda zdecydowanie odradza intensywne ćwiczenia po godzinie 19:00, ponieważ rozbudzimy układ nerwowy, podniesiemy ciśnienie, wytrącając się z naturalnego biorytmu. Wieczorem zalecane są łagodne aktywności fizyczne takie jak wyciszająca praktyka Yin Jogi, odprężające ćwiczenia oddechowe Pranayamy. Coś co wyciszy przygotowując nas do snu. Praktyka Ashtangi zdecydowanie dodaje mnóstwo energii i rozbudza. najlepiej będzie wykonywać ją rano. Jeśli burzysz się na myśl wczesnej pobudki jesienią i zimą, można przesunąć sobie sesje do godziny 12:00. Druga idealną porą na intensywne wysiłki fizyczne będą wczesnopopołudniowe godziny od 13:00 - 15:00 (pod warunkiem, że obfity, obiadowy posiłek zjesz przynajmniej 45 minut po praktyce, nie przed nią), albo nieco późniejsze od 16:00 - 18:00 (godzina kończenia mocnych sesji jogi). W tych godzinach, różne typy konstytucyjne (zbudowane z połączenia dosz Vata, Pitta, Kapha) mają najwięcej energii do działania oraz siły fizycznej niezbędnej do wykonywania mocnych ćwiczeń. Według rozkładu naturalnego biorytmu, to dobre godziny na koncentrowanie się na wszelkich czynnościach związanych z bardziej skomplikowanymi ruchami.


Ile razy w tygodniu, w ciągu dnia, najlepiej, i najbezpieczniej dla stawów, praktykować Ashtangę Jogę?


 Na początku najlepiej zacząć od dwóch sesji wprowadzających do pierwszej serii,  tygodniowo. Potem możemy zwiększać sobie ilość sesji do 3,4. Po wielu latach praktyki będziemy ćwiczyć nawet codziennie. Najlepiej rozdzielać mocne sesje Ashtangi łagodniejsza praktyką regeneracji i masażem powięzi. Czyli, jednego dnia robimy jedną sesję w pierwszej serii, drugiego łagodną Yin Jogę lub masaż. Kolejny dzień to zupełnie inny rodzaj aktywności fizycznej, np. bieganie, jazda na rowerze, albo powrót do sesji Ashtangi jogi. Po wielu miesiącach, latach regularnej praktyki, możemy odkryć siłę na robienie dwóch sesji Ashtangi dziennie. Wtedy każdą z nich warto zrobić na 50-60% siły, energii i możliwości, czyli skupić się na lekkim i łatwym pozostawaniu  w asanach, bez mocniejszego dociskania, dokręcania, przekraczania własnych granic. Jeśli po praktyce odczuwasz zakwasy i zmęczenie, odłóż następne zajęcia jogi na późniejszy dzień, albo nawet na za dwa dni. Generalnie, nie powinniśmy wchodzić na matę z kolejną sesją jeśli po poprzedniej nadal odczuwamy fizyczne i psychiczne zmęczenie. Dni regeneracji są również bardzo istotne w zdrowej, i mądrej, praktyce każdego, świadomego jogina.


Praktyka porannego Mysore. Ashtanga Joga o piątej.


  Oczywiście, nie musisz wstawać tak wcześnie. Możesz dołączyć o bardziej "ludzkiej" porze;-). Rano należy praktykować UWAŻNIE. Nie dociskać pozycji do końca. Zwracać uwagę jak bardzo spięte po nocy pozostaje nasze ciało. Rozgrzewać się stopniowo i raczej powoli w każdej asanie. Unikać pozycji, które generują zbędne spięcia i powodują pojawienie się uczucia dyskomfortu fizycznego oraz psychicznego. Niech poranna praktyka Mysore będzie raczej łagodną rozgrzewką, dającą odczucie plastyczności i ciepełka w mięśniach.



Zapraszam na wspólną praktykę. Namaste!

Komentarze

Popularne posty